Bo lubię długie włosy!

Minęły czasy, gdy mówiono – to nie wypada w tym wieku. Łamiemy stereotypy i dobrze nam z tym! Chcemy być długo młode i piękne, chcemy cieszyć się życiem i mieć prawo wyglądać tak, jak się dobrze czujemy, a nie jak „wypada”.

Dziś moda pozwala na wiele, na wyrażanie samej siebie niezależnie od wieku.  Jeszcze nie tak dawno, bo 20, 30 lat temu odważne fryzury, czy make up u kobiet w wieku średnim, czy dojrzałym były zarezerwowane wyłącznie dla młodszych, lub przebojowych i odważnych pań. Dziś dawniejsza „inność”, „odmienność” jest coraz bardziej powszechna i zauważalna nie tylko w dużych aglomeracjach, gdzie często człowiek jest anonimowym przechodniem na ulicy, ale i w mniejszych miejscowościach, gdzie prawie każdy każdego zna, chociażby z widzenia. Przestaje być „innością” stając się codziennym obrazem, do którego przywykliśmy.

Kolorowe fryzury, asymetryczne cięcia, czy artystyczny nieład – każdy zapewne kojarzy, bądź zna taką panią. Są zazwyczaj uśmiechnięte, zadowolone z życia i pełne optymizmu. Bo dobra fryzura, jakkolwiek ją rozumiemy, to odzwierciedlenie naszej osobowości i stylu. Nie musi podobać się innym. Ma podobać się nam i to my mamy siebie akceptować i dobrze czuć się w nowych włosach. A uśmiechniętej pani z różową czupryną czy wystrzępioną grzywką każdy odpowie uśmiechem i nie pomyśli od razu – „wariatka!” tylko dlatego że ma inną fryzurę. Uczymy się tolerancji i przynajmniej na płaszczyźnie wyglądu włosów całkiem nieźle sobie z tym radzimy jako społeczeństwo.

Ja osobiście uwielbiam długie włosy. Zapewne, gdybym miała swoje lata kilka dekad wcześniej nosiłabym je układnie upięte w kok, jak wszystkie panie z długimi włosami. Tymczasem cieszę się nimi nosząc rozpuszczone, splecione w warkocz, czy luźnego kucyka. Latem nosiłam różowe i też całkiem fajnie w nich się czułam. Długie włosy są też moimi ulubionymi podczas sesji zdjęciowych do sklepu. To w nich pojawia się spontaniczny uśmiech i przez głowę przebiega myśl – „fajne!”

Długie włosy są kobiece, piękne i w duchu – odejmują lat. Przynajmniej ja tak je odbieram.

Nie każdy może cieszyć się jednak swoimi naturalnymi długimi włosami. Na odważne cięcie czy ekstrawagancki kolor też ne zawsze możemy sobie pozwolić – czasem kondycja włosów, a bywa, ze pozycja w pracy stawia pewne ramy  i ograniczenia. Jednak nie warto rezygnować z marzeń gdy są proste rozwiązania! Dziś peruki są coraz powszechniejsze nie tylko wśród osób zmuszonych do ich noszenia, lecz także wśród kobiet szukających swojego stylu i dobrej zabawy. Wszak jesień i zima to czas, gdzie peruka może zastąpić nam czapkę!  I już jest okazja, by mieć pretekst do zarzucenia włosków, o jakich w duchu marzymy.

Pobuszujcie w sklepie Sagatia rozwijając wodze wyobraźni, a potem postawcie sobie pytanie – a właściwie dlaczego nie? Może być pięknie i miło, a gdyby jednak wybór okazał się nieporozumieniem – można bez problemu odesłać odstępując od zakupu.

Wszelkie prawa do grafik i opisu- zastrzeżone. Zakaz kopiowania całości lub fragmentów.